Scholz "warknął" na Dudę. Poszło o rosyjskie aktywa
Jak relacjonuje "Financial Times", Scholz "warknął" na Dudę, a jego zachowanie wywołało zaskoczenie wśród pozostałych uczestników wydarzenia, zorganizowanego przez sekretarza generalnego NATO Marka Rutte.
Ostre spięcie między Scholzem a Dudą
Dziennik podaje, że między kanclerzem Niemiec a prezydentem Polski doszło do ostrego spięcia. Scholz zareagował niezwykle emocjonalnie na propozycję wydania Ukrainie zamrożonych w Europie rosyjskich aktywów państwowych, którą przedstawił Andrzej Duda. Chodzi o 260 miliardów euro, które są przechowywane w europejskich instytucjach finansowych.
Choć pomysł, który przedstawił Duda, cieszy się wsparciem nowej administracji Stanów Zjednoczonych, a także brytyjskiego rządu, to stanowczo sprzeciwiają jej się Francja, Włochy i właśnie Niemcy. – Nie rozumiecie, jaki to będzie miało wpływ na stabilność naszych rynków finansowych – grzmiał podczas spotkania Scholz.
Na tym nie skończyły się połajanki. Szef niemieckiego rządu wskazywał na różnice walutowe dzielące Warszawę i Berlin. – Nawet nie używacie euro! – krzyczał Scholz, cytowany przez "Financial Times".
Kłopoty kanclerza Scholza w Niemczech. Nie uzyskał wotum
Kilka dnia temu Bundestag nie udzielił wotum zaufania kanclerzowi Olafowi Scholzowi, co oznacza przedterminowe wybory w Niemczech.
Za udzieleniem Scholzowi wotum zaufania głosowało w poniedziałek 207 posłów. Przeciw było 394, a 116 się wstrzymało.
"Olaf Scholz sam wnioskował o udzielenie mu wotum zaufania i doskonale wiedział, że nie uzyska większości. Był to manewr potrzebny do przyspieszenia terminu wyborów, które zgodnie z parlamentarnym harmonogramem miały odbyć się dopiero pod koniec września przyszłego roku" – odnotowuje Deutsche Welle.